Jako kolekcjonerki obuwia postrzegane są głównie kobiety. Podczas gdy pary butów przeciętnego mężczyzny da się policzyć na palcach jednej ręki, płeć piękna potrafi wypełnić różnymi modelami niekiedy całą szafę. Ponadto obuwie, jakie noszą panowie, uchodzi zwykle za praktyczniejsze, natomiast panie celują w nietuzinkowych stylizacjach. Są to oczywiście stereotypy, które nie muszą mieć żadnego pokrycia w rzeczywistości. Równie dobrze to kobieta może się czuć wygodnie w prostym, sportowym lub turystycznym obuwiu, a mężczyzna ma prawo postawić na ekstrawaganckie rozwiązania.

Oryginalne stylizacje

Co w przypadku męskiego obuwia można określić mianem ekstrawaganckiego rozwiązania? Standard, jeśli chodzi o buty dla panów, jest tak rozpowszechniony, że za niecodzienne jest w stanie zostać uznane wszystko, co wykracza poza normę. I to w każdym aspekcie. Na pierwszy ogień może pójść kolorystyka. Zazwyczaj obuwie męskie robione jest w mało jaskrawych barwach. Czarny, brązowy, granatowy, szary – to kolory, które najczęściej przybierają buty dla panów. Ekstrawaganckie będzie więc każde obuwie, które wyjdzie poza ten schemat. Za przykład mogą tu posłużyć chociażby czerwone, zielone czy pomarańczowe buty. Takie ostre, jaskrawe barwy z pewnością zwrócą uwagę na Twoją stylizację. Ciekawym rozwiązaniem może się też okazać wybór obuwia, które zdobione jest fantazyjnym wzorem.

Oczywiście kolor czy wzór obuwia to nie jedyne czynniki, które mogą świadczyć o jego ekstrawagancji. Rolę niecodziennego elementu potrafi równie dobrze spełniać materiał czy krój butów. Oryginalnym wyborem może być też dobór nietypowego rodzaju obuwia do okazji. Wystąpienie w adidasach na uroczystej gali to zdecydowanie ekstrawagancka opcja dla osób, które lubią się wyróżniać. Podobne wrażenie może wywrzeć założenie butów kontrastujących z resztą stroju. Trudno o bardziej ekstrawagancją stylizację niż dobranie sandałów do garnituru. Co jest zastanawiające, bo panie nie spotykają się przecież z żadnymi przeszkodami, kiedy do eleganckiego stroju zakładają sandałki. Ale to z pewnością dlatego, że drobna, kobieca stópka to nie to samo co męska stopa.